Knabineto arbareton iris kun la g^oj` ( 3 x )

Kaj renkontis c^asisteton sur la sama voj` ( 3 x )

Ref. Ne esatas la strato, nek tiu hejm`

Ne estas knabino amata plej.

Mi trovis la straton kun kara hejm`

Mi trovis knabinon amatan plej.

C^asisteto samvojano - mi salutas vin ( 3 x )

Vi ricevus buterpanon, sed mi mang^is g^in ( 3 x )

Ref. Ne estas la strato...

Se vi mang^is, do vi mang^is, ne incitu min ( 3 x )

Se mi havus bastoneton, tuj mi batus vin ( 3 x )

Ref. Ne estas la strato...

Knabineto, c^armulino - mi salutas vin ( 3 x )

Ne la pano estas grava, sed la am` sen fin` ( 3 x )

Ref. Ne esats la strato...

Bele brilas la suneto, kantas g^oje bird` ( 3 x )

Kantas ankau~ la knabino, c^ar s^i amas lin ( 3 x )

Ref. Ne esats la strato...

SZŁA DZIEWECZKA ...

Szła dzieweczka do laseczka, do zielonego, ha, ha, ha ( 3 x )

Napotkała myśliweczka bardzo szwarnego, ha, ha, ha ( 3 x )

Ref. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom,

Gdzie jest ta dziewyczyna, co kocham ją?

Znalazłem ulicę, znalazłem dom,

Znalazłem dziewcznę, co kocham ją!

Myśliweczku, kochaneczku, bardzom ci rada, ha, ha, ha ( 3 x )

Dałabyn ci chleba z masłem, alem go zjadła, ha, ha, ha ( 3 x )

Ref. Gdzie jest ta ulica...

Jak żeś zjadła, to żeś zjadła, to mi się nie chwal ( 3 x )

Bo jak bym cię w lesie spotkał, to bym cię zabrał, ha, ha, ha ( 3 x )

Ref. Gdzie jest ta ulica...

WARSZAWIANKA 1905 ROKU ( pole

Muziko: W. Wolski

Vortoj: W. Święcicki

Śmiało podniesmy sztandar nasz w górę,

Choć burza wrogich żywiołów wyje,

Choć nas dziś gnębią siły ponure,

Chociaż niepewne jutro niczyje...

O, bo to sztandar całej ludzkości,

To hasło święte, pieśń zmartwychwstania,

To tryumf pracy, sprawiedliwości,

To zorza wszystkich ludów zbratania!



Naprzód Warszawo, na walkę krwawą,





Świętą a prawą, marsz, marsz, Warszawo!



Dziś, gdy roboczy lud ginie z głodu,

Zbrodnią w rozkoszy tonąć jak w błocie,

I hańba temu, kto z nas za młodu

Lęka się stanąć choć na szafocie!

O, nie bez śladu każdy z tych skona,

Co życie sprawie oddaje w darze,

Bo nasz zwycięski marsz ich imiona

Milionom ludzi ku czci przekaże!



Naprzód Warszawo ...



Hura! Zerwijmy z carów korony,

Gdy ludy dotąd chodzą w cierniowej,

I w krwi zatopmy nadgniłe trony,

Spurpurowiałe we krwi ludowej!

Ha! Zemsta straszna dzisiejszym katom,

Co wysysają życie z milionów! Ha!

Zemsta carom i plutokratom,

A przyjdzie żniwo przyszłości plonów!

Naprzód Warszawo ...